Eric Pawlitzky o wystawie:

St. Petersburg w roku 2008 - pada deszcz. Tuż obok naszego hotelu znajduje się antykwariat. Pytam właścicielki, dwie starsze panie, o stare aparaty fotograficzne. Dostaję drewniany aparat na płytki z roku 1895, łącznie ze stertą negatywów i albumem fotograficznym.

Album zawiera zdjęcia krajobrazu, którego na pierwszy rzut oka nie byłem w stanie przyporządkować miejscu ani epoce. Na wewnętrznej stronie okładki wklejona była fotografia - młody mężczyzna w mundurze, pod spodem odręczny podpis „Leningrad, rok 1931“. Na okładce albumu rosyjski tytuł: „Wielka Wojna w Polsce 1914-1915, pułkownik Aleksander N. Worotincew“ i mapa. Kim był pułkownik Worotincew? Za pomocą przyjaciół w Moskwie udało mi się rozwikłać zagadkę. Worotincew brał udział w bitwie pod Tannenbergiem w 1914 r. jako inspektor rosyjskiej armii. Po latach odwiedził ponownie miejsca, w których odbywały się wówczas walki. Jego ślady gubią się w 1938 r.

Wykonałem odbitki tych negatywów - cyjanotypie, technika bardzo popularna wśród amatorów fotografii przed stu laty. Składniki można nabyć w każdej aptece, niepotrzebna jest ani ciemnia, ani aparatura powiększająca. Naświetlanie odbywa się na słońcu, za pomocą wody z kranu.

Udało mi się odszyfrować opisy pod fotografiami. Okazało się, że Worotincew korzystał z niemieckich źródeł – wszystkie miejsca, odwiedzane przez niego, pojawiają się w niemieckich pismach propagandowych, wydanych jeszcze w trakcie wojny. Odnalezione teksty tworzą wraz ze zdjęciami układankę, którą krok po kroku udało mi się odtworzyć.