|
|
Magda Bielesz, Iza Chamczyk, Pola Dwurnik, Wojtek Gilewicz, Lenka Kubica, Dominika Łabądź, Bartosz Milewski, Agata Nowosielska, Paulina Sadowska, Michał Szuszkiewicz, Hanna Śliwińska, Szymon Teluk, Antek Wajda, Julia Zborowska
"Pożegnanie z bajką" - to jedna z tych piosenek, które wciąż wywołują w wielu z nas "ostaligiczną" tęsknotę za ostatnimi latami PRLu. Nie dla wszystkich kojarzą się one z martyrologicznym zrywem i potrzebą opowiedzenia się wobec sytuacji politycznej. Dla tych, którzy urodzili się w okolicach roku 80. ta i następna dekada wiąże się raczej z magicznymi wspomnieniami okresu dzieciństwa i dorastania, do których echa historycznej chwili docierały jako jedne z wielu fenomenów tamtych lat. Trzeba pamiętać, że czas ten na bieżąco, w szybkim tempie zmieniał zestaw ikon i gadżetów popkultury. Nie powinno więc dziwić, że jeśli dzisiaj, artyści okołotrzydziestoletni szukając inspiracji sięgają do wspomnień, które zrosły się z ich okresem dojrzewania, odnajdą w nich nie tylko misia Uszatka, Coralgola, postaci z disney'owskich kreskówek, ale też postać posępnego generała. Nieco dziś zapomniana liryczna ballada śpiewana przez Zdzisławę Sośnicką, przenosi nas w świat bohaterów epopei Pana Kleksa. Epopei tyle sielskiej, co niepokojącej przez swe totalitarne konotacje.
Takie odwołania do systemu znaków - symboli, kojarzonych dziś z okresem transformacji ustrojowej można rozpatrywać w conajmniej dwóch płaszczyznach. W węższej, jako specyficzne "zdziecinnienie" twórców, z ich "łydką i dupą", ogrywaniem w kółko wciąż tych samych motywów, świdrujących wyobraźnię fantazmatami szczęścia, sprawiedliwości i powszechnej miłości, które wydarzyć mogą się jedynie z w bajce. W szerszej perspektywie, jako wyraz separacji wobec obecnej sytuacji znaczonej twardymi regułami rynku, artworldu, oczekiwań wiązanych z sukcesem tych nielicznych i zanurzeniem się w świat (nie)bezpiecznych wspomnień i marzeń. Jako kryzys twórczy, który towarzyszy artystom w momencie, gdy osiągnąwszy zauważony na scenie artystycznej debiut stają przed kolejną próbą - utrzymania swej atrakcyjności wobec ciągłego napływu nowych wydarzeń w sztuce, a jednocześnie potrzebą pogłębiania tematów, które podejmowali jeszcze nie tak dawno. Wątki kryzysowe, odwoływanie się do fantazji i mitologii przeszłości jest częstą praktyką dzisiejszych twórców. Czy roczniki okołoosiemdziesiąte wycofują się ze swych pozycji rewolucjonistów i zamykają się w skorupach wspomnień i młodzieńczych ideałów?
Jeśli można jednoznacznie stwierdzić, że wystawa nie ma historycznego charakteru - obrazy na niej pokazane datowane są co najwyżej na kilka lat wstecz, wciąż pozostaje otwartą kwestią indywidualny obraz historii, który poszczególne prace fundują. Ten układa się w równoległe, nielinearne wątki spostrzeżeń, emocji wiązanych z przeszłymi latami, tak różnymi od tego, jak chcieliby postrzegać heroizm lat 80. i 90. historycy. Pożegnanie z bajką staje się w tym kontekście równoważne z pożegnaniem swej naiwności i niewinności, bezwzględnej wiary w dobro, które zwycięża zło, oraz z tym, że dorośli mają zawsze rację.
"Dzisiaj jestem tylko wspomnieniem
Echem dziecięcych lat
Kiedyś byłam Twoim marzeniem
Do mnie należał świat
Świat Twoich zabaw, myśli i słów
Pierwszych radości i pięknych snów
(...)
Dzisiaj, gdy przymkniesz oczy
Na szarym pamięci tle
Pośród wyblakłych przeźroczy
Zobaczysz właśnie mnie
Jestem Twoją Bajką, jestem Twoją Bajką
Jestem Bajką Twego snu"
Krzysztof Gradowski, "Pożegnanie z bajką" 1983
Kurator: Piotr Stasiowski
Studio BWA Wrocław, ul. Ruska 46a Kontakt: www.bwa.wroc.pl
|