WYSTAWY
WARSZAWA - GALERIA GRAFIKI I PLAKATU
Jacek Sroka - Świat, który nie może zaginąć
11.09.2004 - 11.10.2004

11.09.2004 - 11.10.2004
Jacek Sroka wypracował własny indywidualny styl, na który składają się, zgodnie współdziałające ze sobą, forma i treść. Nie znaczy to, że artysta zasklepił się w jednej, niezmiennej formule. Jego twórczość, przy jej stylistycznej jednorodności, jest szalenie zróżnicowana i wielowątkowa. Ulega przemianom i stale ewoluuje. W swoim pierwszym okresie, w lalach 80-tych, Jacek Sroka posługiwał się środkami bardziej surowymi i brutalnymi. Stosował formy ostre jak brzytwa, kolor zjadliwy i agresywnie atakujący oko. W lalach 90-tych jego malarstwo i grafika osiągnęły klasyczną pełnię wyrazową. Nie rezygnując z mocy ekspresji, jego twórczość stała się bardziej wyrafinowana, zarówno w warstwie formy, jak i treści- Jeżeli w pierwszym okresie Jacek Sroka by) w większym stopniu zakotwiczony w rzeczywistości, ulegając presji wydarzeń politycznych, to później przenosi się w pełni do świata wyobraźni i literackiej fikcji. Potęguje się aspekt metaforyczny i surrealistyczny jego wizji. W ostatnich dziełach, powstałych po 2000 roku, artysta zaczyna się coraz bardziej interesować materią malarską i rozgrywkami fakturalnymi na powierzchni obrazowej. Poruszane treści i symbolika stają się ezoteryczne, opierające się na osobistych przemyśleniach, na głębokiej, filozoficznej refleksji nad znikomością świata i jego codziennych przejawów. Klimat prac Jacka Sroki przy pierwszym zetknięciu wydaje się być ponury i groźny. Panoszą się w nich demoniczne moce. Przygnębiający nastrój rozpogodzą jednak paradoksalny komizm, towarzyszący nawet najbardziej drastycznym, sadystycznym scenom. Ten rodzaj komizmu na ogół określa się mianem czarnego humoru. Poetyką czarnego humoru posługiwało się w przeszłości wielu artystów. W wieku XX wykorzystywali go ekspresjoniści (np. austriacki demonolog - rysownik i pisarz- Alfred Kubin), dadaiści i surrealiści. W polskiej sztuce poczucie wisielczego humoru reprezentowali w swojej twórczości, zarówno literackiej, jak i plastycznej. Stanisław Ignacy Witkiewicz i Bruno Schulz. Mistrzem czarnego humoru był francuski rysownik, polskiego pochodzenia Roland Topor. W twórczości filmowej poetyką czarnego humoru posługuje się Roman Polański. W Krakowie czarny humor rozpropagował ?Przekrój" i kabaret Piwnicy pod Baranami. Czarny humor jest jedną z metod, obok ironii i szyderstwa, którą wykorzystuje groteska, łącząca sprzeczne poetyki tragizmu i komizmu, w swoim dążeniu do zdemaskowania i zdegradowania ciemnych mocy, zagrażających człowiekowi. Chroniczny świat czarnej mszy przekształca w parodię, a demona w błazna i clowna. Toteż polska scena artystyczna lat 80-tych posługiwała się szeroko groteskowością, pozwalającą w tej ponurej dekadzie politycznej, odnaleźć sens życia i równowagę psychiczną.

Jacek Sroka jest artystą niebywale płodnym. Tworzy setki obrazów i grafik. Wielka ilość prac nie obniża ich poziomu. Wszystkie są wypracowane i głęboko przemyślane. Maluje pracochłonne wielkie formaty, wypełnione wieloma postaciami i przedmiotami. Ale potrafi leż przerzucać się na bardzo małe powierzchnie, malując motywy jednopostaciowe. Jego inwencja twórcza i szalona pracowitość wynika z rudymenrornej radości tworzenia, która stymuluje go do permanentnej aktywności na polu artystycznym. Jest typem artysty refleksyjnego. Obserwuje życie i poświęca się lekturze dziel literackich, filozoficznych i historycznych. Swoje przemyślenia i obserwacje wprowadza do warstwy tematycznej obrazów. Powraca do podejmowanych już kiedyś wątków. Tematy powtarzają się i tworzą serie. Odbiór jego dzieł staje się zajęciem fascynującym, gdyż rozgrywa się na wielu poziomach. Widz po otrzymaniu pierwszego gwałtownego uderzenia ?po oczoch" ostrymi formami i barwami, może poświęcić się dalszej, spokojniejszej i bardziej intrygującej lekturze obrazu, która wciąga go do tajemniczego świata znaków i przedstawień. Obok sfery wizualnej wyobraźnię odbiorcy rozbudza warstwa semantyczna jego prac. Ważną rolę odgrywa, podobnie jak u surrealistów, często zagadkowy, zaskakującym tytuł obrazu lub grafiki. Sens przedstawienia plastycznego uzupełniają inskrypcje i napisy, nanoszone często na płaszczyznę obrazową. Przyjrzyjmy się bliżej wybranym przykładom z jego twórczości malarskiej.

Obraz przedstawiający Kosiarza (1999) porusza temat dość konwencjonalny, znany i popularny w historii malarstwa, zwłaszcza w kręgu tzw. malarzy ludu na przełomie wieku XIX i XX - malowali go m.in. czeski twórca Joza Uprka, Tyrolczyk Albin Egger-Lienz i osiadły w Bronowicach, Włodzimierz Tetmajer. Temat kosiarza związany był z symboliką żniw, odnoszącą się do agrarnych mitologii płodności. Sielankowy temat może jednak mieć wymowę bardziej złowieszczą, ze względu na niebezpieczne narzędzie, którym jest kosa, skuteczna broń powstań i buntów chłopskich. Kosa jest konwencjonalnym atrybutem alegorii śmierci, a także nazwą noża w żargonie przestępczym -kosiarz to groźny bandyta, posługujący się nożem. Obraz Sroki można potraktować jako płótno rodzajowo-impresjonistyczne. Ultramarynowa postać kosiarza, którego nienaturalną barwę można zinterpretować, jako impresjonistyczny, błękitny cień, kosi zamaszyście zieloną trawę z czerwonymi główkami kwiatów maku, Jednak kompozycja ta robi ponure wrażenie. Kosiarz przemienia się w groźnego demona śmierci, zbierającego krwawe żniwo. Demonizm Kosiarza artysta potraktował z lekkim przymrużeniem oka i z pewną nutką ironii. Jacek Sroka posługuje się bardzo typowym zabiegiem groteskowym, kiedy normalna i codzienna rzeczywistość nagle przekształca się w horror. Ten moment, który czyni z codzienności obcy i nieprzychylny nam świat Bertold Brecht nazwał V-effektem - od terminu Verfremdung, wyobcowanie. Na obrazach Sroki widzimy znany nam z potocznego doświadczenia świat, który aktem wyobraźni twórczej ulega wyobcowaniu i przekształca się w ponura makabrę.Jacek Sroka z lubością podejmuje przesłodzoną tematykę, aby ją później przekształcić w obscenię lub koszmar. Obraz "Irminka" nawiązuje do XIX-wiecznych obrazów z dziećmi. Utrzymany w ekologicznej, zielonej tonacji przedstawia niewinną zabawę w skakankę trzech dziewczynek. Zabawa przestaje być zupełnie niewinna, gdy przyglądniemy się trzem okręgom namalowanym nad dziewczynkami. "Bracia Spingalitsch" to salonowy obrazek, ukazujący dwójkę dzieci z psem, z tym, że chłopcy wykreśleni są czerwonym konturem, co sugeruje ich tragiczną śmierć. "Idźcie dzieci" (2002) przedstawia grupkę małych uczniów, za którymi podążają dwaj zakapturzeni mężczyźni. W obrazie tym niby nic nie dzieje się bezpośrednio dramatycznego, lecz artyście prostym środkami udało się wytworzyć męczący nastrój nieokreślonego zagrożenia.
Tomasz Gryglewicz (Dziesięć fragmentów o malarstwie Jacka Sroki)

Galeria Grafiki i Plakatu, ul. Hoża 40, 00-516 Warszawa
Kontakt: artgp@wa.onet.pl


Wystawy aktualne | Archiwum wystaw 2003-2012

redakcja|nota prawna
© 2003-2024 sztuka.net   Wszelkie prawa zastrzeżone.