WYSTAWY
NAŁĘCZÓW - MUZEUM HISTORII SPÓŁDZIELCZOŚCI
Spółdzielnia
06.11.2005 - 19.11.2005

06.11.2005 - 19.11.2005


Temat spółdzielni przyszedł do nas właściwie sam, bo pewnie jako niewypowiedziane pytanie krążył w powietrzu. Gdy dzięki korzystnym zbiegom okoliczności Alicja Łukasiak i Grzegorz Drozd, kontynuując "Zmianę Organizacji Ruchu", odkryli na początku tego roku możliwość zrealizowania artystycznego przedsięwzięcia w budynku byłego Muzeum Historii Spółdzielczości w Nałęczowie, zaczęli szukać chętnych do współmyślenia o idei działania w tym miejscu. Obiekt ten, zwany popularnie "Starówką", powstał w 1909 r. według projektu Jana Koszczyc Witkiewcza z przeznaczeniem na zespół szkół wytwórczości ludowej i wynikał z bogatej tradycji spółdzielczości, którą w Nałęczowie propagowali m.in. Stefan Żeromski, Bolesław Prus czy Zygmunt Chmielewski. Skoro tak, to w jednej z rozmów zaproponowałem, by zapytać wybranych artystów o to, czy w idei działania spółdzielczego powstałej w połowie XIX wieku można dziś - gdy gospodarka rynkowa zdominowana jest przez wielkie korporacje - odnaleźć społecznie przydatne elementy. Czy mimo wpuszczenia ruchu spółdzielczego w centralistyczny kanał za PRL-u, jesteśmy obecnie w stanie zacząć myśleć o tym od nowa? Czy nieodłącznie związany z aktywnością artystyczną indywidualizm jest w praktyce do pogodzenia z autentycznym współdziałaniem twórców sztuk wizualnych? Stąd był już tylko krok do krótkiego hasła "Spółdzielnia?", w którym znak zapytania nie był tylko ornamentem. Pozytywny odzew nastąpił. Nieco później zaczęły się jednak "schody" instytucjonalne, ale szczęśliwie, dzięki determinacji ZORu, nie wszystko się rozwiało i jednak spotykamy się w Nałęczowie, by wespół dzielnie działać. (Grzegorz Borkowski)

PERFORMANCE - SPÓŁDZIELNIA - KOOPERACJA
Performance, traktowany jako wydarzenie jawne, oparte na strukturze czasowej, sytuuje uczestników performance - performera i obserwatora w tej samej przestrzeni i w tym samym środowisku. Wszelkie rozstrzygnięcia są, więc bezpośrednim skutkiem społecznej obecności artysty. Szczególna dynamika wewnętrzna wynika z faktu odpowiedzialności za status wydarzenia, które właśnie w tej chwili wobec świadków ustala swą aktualną wartość. Przestrzenią społeczną spotkania artystów performance w Nałęczowie jest budynek nieistniejącego już Muzeum Spółdzielczości. Mit związany z tym miejscem zakodowany jest w pojęciach - spółdzielczość, kooperacja, współpraca dominuje nad kontekstem przestrzennym (ilość sal, ich skala, charakter). Ze spółdzielczością i kooperatyzmem wiąże się integralizm, czyli dążenie do łączenia poszczególnych elementów w całość. Ta kwestia zestawiona z odrębnością faktu artystycznego wydaje się szalenie trudna i pociągająca. Można by pokusić się o założenie, że każdy odrębny performance jest sekwencją nierozpoznanej całości. XIX-wieczna doktryna spółdzielczości obiecująca rozwiązanie wszelkich problemów społecznych okazała się utopią. To pojęcie w kontekście sztuki może również kierunkować naszą refleksję. Zapraszamy kilku artystów stawiając jako punkt wyjścia wywodzący się ze spółdzielczości problem kooperatyzmu. Osobny, indywidualny komunikat stanowi podstawę i punkt wyjścia do opisania wspólnej przestrzeni i wspólnego czasu. Uwzględnienie obecności innych ludzi (artystów obserwatorów) w jednej przestrzeni i czasie kreuje społeczny status przestrzeni performance.
(Janusz Bałdyga)

Budynek byłego Muzeum Historii Spółdzielczości, ul. Chmielewskiego 4, Nałęczów


Wystawy aktualne | Archiwum wystaw 2003-2012

redakcja|nota prawna
© 2003-2024 sztuka.net   Wszelkie prawa zastrzeżone.