WYSTAWY
KATOWICE - MUZEUM ŚLĄSKIE
Ludwik de Laveaux - Mus mnie woła
30.03.2006 - 18.06.2006

30.03.2006 - 18.06.2006
Muzeum Śląskie zaprasza na otwarcie wystawy twórczości Ludwika de Laveaux, zatytułowanej "Mus mnie woła". Ekspozycję monograficzną tego nieco zapomnianego, a jednak wybitnie uzdolnionego malarza młodopolskiego będzie można zwiedzać do 18 czerwca br. Ludwik de Laveaux (1868 - 1894) był młodym malarzem, którego Stanisław Wyspiański przedstawił w Weselu jako Widmo, czyli ducha artysty. Edukację rozpoczął u Jan Matejki w Krakowie, kontynuował w akademii monachijskiej, a doskonalił w Paryżu. Artystę zalicza się do najwybitniejszych malarzy okresu Młodej Polski, a jego obrazy wpisują się w narodziny awangardowej sztuki polskiej, której wyznacznikami były światło i kolor. Twórczość de Laveaux jest różnorodna tematycznie i stylistycznie. We wczesnym okresie są to młodopolskie sceny rodzajowe oraz pejzaże z rodzinnych stron. Po wyjeździe do Paryża malował kameralne, nostalgiczne kompozycje nokturnowe. Na wystawie zobaczymy około stu prac artysty, obrazy i rysunki z 14 polskich muzeów, a także bibliotek i kolekcji prywatnych. Ekspozycję monograficzną przygotowało Muzeum Narodowe w Krakowie.

Autorka scenariusza i kurator wystawy Anna Zeńczak
Komisarz wystawy w Muzeum Śląskim Andrzej Holeczko-Kiehl

Ludwik de Laveaux (Stanisław Ludwik de Laveaux). 1868 Jaroniewice koło Jędrzejowa - 1894 Paryż. Studia artystyczne rozpoczął w 1884 roku w Szkole Sztuk Pięknych w Krakowie. Wtedy powstały pierwsze pejzaże oraz portrety rodzinne, które wykonał odwiedzając rodzinę w Dąbrowie Górniczej i Kielcach. W 1886 roku przeniósł się do Monachium, gdzie w Akademii Sztuk Pięknych w latach 1887-1889 studiował malarstwo w pracowni Otto Seitza. Efektem było udoskonalenie warsztatu, perfekcja w oddawaniu charakterów typów ludzkich a przede wszystkim wypracowanie koncepcji Stimmungu, czyli malarstwa nastroju, wykorzystywanej w późniejszej twórczości. Niektóre dzieła z tego okresu prezentował na wystawach Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych w Krakowie i Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych w Warszawie. Przyniosły mu sukces i uznanie. W 1889 powrócił do Krakowa. Tam kontynuował naukę w Oddziale Kompozycji pod kierunkiem Jana Matejki. Studia w Krakowie i Monachium zaowocowały bliskimi kontaktami z m. in. Aleksandrem Gierymskim, Ferdynandem Hoesickiem, Ignacym Korwin Milewskim, Włodzimierzem Tetmajerem, Wincentym Wodzinowskim, Stanisławem Wyspiańskim. Artyści ci reprezentowali różnorakie nurty ówczesnej, szybko zmieniającej się sztuki.

Przemiany te ilustruje życie i twórczość samego Ludwika de Laveaux. Po powrocie do Krakowa - podobnie jak inni artyści określani mianem chłopomanów - zafascynowany tak urokiem życia wiejskiego, swojskością, jak i nowym zdefiniowaniem malarstwa rodzajowego (w naszym polskim przypadku postrzeganego jako element ideologii solidaryzmu narodowego), jeździł do Bronowic. Tam malował sceny z życia codziennego mieszkańców tej podkrakowskiej wioski. Poznał dzięki temu Marysię (Mariannę, Marię) Mikołajczykównę, siostrę Anny i Jadwigi, późniejszych żon Włodzimierza Tetmajera i Lucjana Rydla. Ten nigdy nie spełniony w małżeństwie związek artysty oraz dzieje jego życia zostały opisane przez Stanisława Wyspiańskiego w 1901 roku w tekście Wesela (akt II, scena 5). Ludwik de Laveaux stał się Widmem, a jego losy i związek z Marysią jednym z kluczowych elementów tego narodowego dramatu.

Obok scen rodzajowych i portretów artysta wielką wagę przywiązywał także do krajobrazów, ilustrując widoki wsi podkrakowskiej, Tatr, Krakowa oraz Dąbrowy Górniczej. Te różnorakie tematy łączyła charakterystyczna dla impresjonizmu fascynacja problemami światła i koloru w obrazie. De Laveaux postrzegał ich rolę jako nie dopełnienie tematu, lecz zgodnie z nowymi trendami w ówczesnej sztuce, za najważniejsze. Malarz podkreślił to stosując technikę alla prima, czyli od pierwszej ręki i impasty. Równolegle poszukiwał sposobów na oddanie ekspresji tematu. Powiązał te elementy z koncepcją malarstwa nastroju, tworząc niezwykle oryginalny efekt i samodzielny styl, najpełniej wyrażający się w nokturnach. Równolegle z uznaniem za dzieła malarskie pozytywnie oceniano także rysunki - ilustracje prasowe i książkowe.

Artysta, pomimo sukcesów odniesionych w Polsce, postanowił doskonalić swe umiejętności. Wyjechał - tak jak inni jego koledzy z lat studiów krakowskich i monachijskich - do Paryża. Przybył tam w końcu 1889 roku. We Francji i Paryżu spędził ostatnie lata swego życia, stale jednak utrzymywał kontakty z ojczyzną i rodziną, mimo narastającego konfliktu z ojcem. Dowodzą tego liczne podróże do Krakowa oraz wysyłanie prac na wystawy w kraju. Dzieła te wzbudziły jednak szereg kontrowersji. W czasie pobytu we Francji odwiedzał m.in. Bretanię, zapewne wyjeżdżał też do Hiszpanii i Wielkiej Brytanii. Chociaż podstawowym źródłem utrzymania de Laveaux było malarstwo krajobrazowe, fascynował się w tym czasie symbolizmem i dekadentyzmem. Wyrazem tego były kompozycje figuralne i nokturny, w których łączył zasady monachijskiego Stimmungu, impresjonizmu oraz postimpresjonizmu. Dzieła przedstawiające zwykłych ludzi stanowiły kontynuację koncepcji swojskości - polskiego odpowiednika idei Vernacular. Wielka rolę w kształtowaniu się warsztatu artysty odegrały także wędrówki po paryskich muzeach i salonach wystawowych, ich naturalną kontynuacją były podróże artystyczne. Ostatnie prace Ludwik de Laveaux tworzył już w przeczuciu własnej śmierci. Tożsamość i stan ducha artysty, który zmarł w biedzie, trawiony nieuleczalną chorobą, najpełniej ilustrują dwa autoportrety wykonane w okresie paryskim.
Andrzej Holeczko-Kiehl

Muzeum Śląskie, 40-005 Katowice, al. Wojciecha Korfantego 3
Kontakt: www.muzeumslaskie.pl


Wystawy aktualne | Archiwum wystaw 2003-2012

redakcja|nota prawna
© 2003-2024 sztuka.net   Wszelkie prawa zastrzeżone.