WYSTAWY
WARSZAWA - KRÓLIKARNIA
Obnażeni dla Stalina. Radziecka fotografia erotyczna lat 20. i 30.
18.05.2004 - 06.06.2004

18.05.2004 - 06.06.2004
Dość długo wahaliśmy się czy tytuł "Obnażeni (obnażone?) dla Stalina. Radziecka fotografia erotyczna" nie narusza praw autorów prezentowanych fotografii. Większości z nich daleka była zapewne myśl o wodzu, gdy tworzyli swoje prace. Jeśli jednak przymkniemy oko na dosłowność tego tytułu i zastanowimy się nad wieloznacznością "obnażenia", okaże się, że pochody, scenki rodzajowe, akty, studia i kompozycje wybrane na tę wystawę istotnie tworzą zaskakujący aneks do historii, gdy wszystko miało mieć jeden jedynie słuszny cel. Jeśli myślimy o kobiecie czasów Stalina widzimy najczęściej typ robotnicy, której postać dobrze znamy z rzeźby Wiery Muchiny "Robotnik i kołchoźnica". Prezentujemy Państwu wystawę, która ten obraz poszerza. Odkrywa inny wymiar postrzegania ludzkiego ciała. Czasem zabawny czy groteskowy, kiedy indziej niepokojący, smutny, intrygujący. Urzędowy, oficjalny zachwyt tężyzną fizyczną. Muskularne, wysportowane ciała defilujące w paradach na cześć przywódcy. Żywe piramidy i skomplikowane układy gimnastyczne demonstrujące gibkość i zwinność ciał. Ich funkcjonalizm. A obok fotografie nagich kobiet. Czasem zawstydzone, w swobodnych lub wystudiowanych pozach, zmysłowe, emanujące erotyzmem, czasem odrealnione i tajemnicze, niezgrabne, zauważalnie przekraczające granicę intymności. W jaki sposób te pożółkłe obrazki sprzed lat zostaną przez Państwa ocenione? Przez pryzmat polityki? Historii? Obyczajów? Sztuki? Czym jest "obnażenie" z naszej perspektywy?
Ewa Ziembińska i Radosław Mleczko (ze wstępu do katalogu wystawy)

Po rewolucji 1917 r. sztuka stała się częścią rewolucji kulturalnej. Kwestie ideologii znalazły swoje odbicie na poziomie społecznym i obyczajowym. Tworzeniu komun towarzyszyło hasło "Precz ze wstydem". Rodziły się teorie dotyczące swobody seksualnej. Młoda fotografika radziecka w ciągu pierwszego dziesięciolecia po rewolucji dopiero powstawała, dlatego też w tym okresie dominowali fotograficy-piktorialiści, jak ich nazywano - atryści-fotograficy, którzy zdobyli uznanie jeszcze przed rewolucją i nadal poszukiwali piękna, którego bazą była "stara" estetyka. Kierowali oni swoją uwagę na artyzm obecny w niektórych rodzajach ruchu. Szukali natchnienia w tak apolitycznym temacie, plasując się poza wydarzeniami, które toczyły się w ZSRR. W Moskwie w latach 1925-1928 odbyły się cztery wystawy p.t. "Sztuka ruchu". Kompozycje gimnastyczne artystów-fotografików cechowało szczególne wyrafinowanie estetyczne. Pod koniec lat 20. A. Grinberg stworzył swoją słynną serię "nu" ("nu"-nagi). W innym jego cyklu widzimy na zdjęciach tancerki w lekkich tunikach na tle antycznych waz. Natchnieniem dla artystów-fotografików były także m. in. poszukiwania Isadory Duncan, która w 1921 roku otworzyła w Moskwie swoją szkołę tańca wyzwolonego. Aż do roku 1930 właśnie ci artyści-fotograficy reprezentowali radziecką sztukę fotograficzną za granicą, odnosząc znaczące sukcesy na licznych wystawach międzynarodowych. Sytuacja zasadniczo zmieniła się na początku lat 30. Władza coraz bardziej ingerowała w sztukę, aktywnie wykorzystując ją dla celów ideologicznych. Twórczość artystów-fotografików w żaden sposób nie mieściła się już w ramach tego, co dozwolone. "Erotyzm współczesnej zachodnioeuropejskiej sztuki (malarstwa i fotografiki) czerpie z źródeł pławiącego się w przesycie próżniactwa bogaczy i inteligenckiej bohemy. Sztuce radzieckiej z nim nie do twarzy."

Ostatnim triumfem rosyjskich fotografików stała się wystawa pt. "Radziecka sztuka fotograficzna na przestrzeni 10 lat", która odbyła się w Moskwie w r. 1928. Po tej wystawie rozległy się krytyczne głosy, którym towarzyszyły ostre ataki na jej autorów. I tak na przykład, wzięty krytyk Ł. Mieżericzier już w r. 1929 pisał: "Zdjęcia ?nu? zaliczyłbym stanowczo do dziedzictwa burżuazyjnej sztuki malarskiej. Nie wydaje mi się, że trzeba szczegółowo to udowadniać. Chciałbym tylko podkreślić, że temat ten szczególnie upodobali sobie akurat ci fotograficy, którzy się odsuwają jak najdalej od przedstawiania współczesnej rzeczywistości: N. Swiszczow-Paola, M. Miłowidow, Ida Nappelbaum, J. Jeriemin, A. Grinderg, D. Diemucki, N. Własjewski, E. Bendel i inni. Przy tym w ani jednym zdjęciu nie da się zauważyć realistycznej interpretacji obnażonego ciała, jako pełnego siły, tryskającego zdrowiem, prężącego się w naturalnym wysiłku pracy lub sportowego ruchu, prymitywnie radosnego, emanującego zaraźliwym uczuciem rześkości. Odwrotnie, dąży się do nadania ciału rysów wydelikaconych, wyrafinowanych, do ukazania go jako pociągająco drażniącego, ledwie okrytego, mieniącego się, zastygłego w rozkosznym znużeniu lub w sztucznie nieruchomej "korzystnej" pozie. Widzimy piękne bezużyteczne samice z przylizanych płócien europejskich salonów i dzieł przedstawicieli secesji leżące w otoczeniu cacek, na tle tkanin, przeznaczone do pożądliwej kontemplacji, do wymiany na pieniądze tak w postaci obrazu, jak i w naturze."

Wartość artystyczna zdjęcia była postrzegana z pozycji ideologicznych, w sztuce dominowały wytyczne polityki: "Ale sztuka fotografii publicznej, społecznej powinna raz na zawsze zabronić wstępu na swoje wystawy, do swoich gablot, do swojej prasy temu brudnawemu reliktowi stosunków kapitalistycznych, zgodnie z którymi kobiece ciało traktuje się jak towar na rynku." Kobieta w oficjalnej sztuce radzieckiej to przede wszystkim robotnica. Symbolem ciała wyzwolonego w pracy stała się wykonana w roku 1932 rzeźba W. Muchiny "Robotnik i kołchoźnica", a oficjalnym symbolem połączenia mężczyzny i kobiety - sierp i młot.

W informacji prasowej wykorzystano tekst: Stopień nagości jako kryterium tego, co dozwolone, Aleksieja Łoginowa i Pawła Choroszyłowa, w tłumaczeniu Niny Perczyńskiej i Anny Praszyńskiej (całość tekstu znajduje się w folderze wystawy "Obnażeni dla Stalina. Radziecka fotografia erotyczna lat 20. i 30.")

Komisarz wystawy: Paweł Władiewicz Choroszyłow, współpraca: Ewa Ziembińska (Królikarnia), Kurator Królikarni: Radosław Mleczko. Fotografie na wystawę udostępnione przy współpracy Państwowego Centrum Muzealno-Wystawienniczego ROSIZO. Prezentujemy 71 oryginalnych zdjęć powstałych w latach 20. i 30. XX wieku z kolekcji Pawła Choroszyłowa, Anatolija Złobowskogo, Aleksieja Łoginowa

Królikarnia. Oddział Muzeum Narodowego w Warszawie, 02-707 Warszawa, ul. Puławska 113 a, tel. 843-15-86; fax. 853-69-53. Kontakt: www.mnw.art.pl


Wystawy aktualne | Archiwum wystaw 2003-2012

redakcja|nota prawna
© 2003-2024 sztuka.net   Wszelkie prawa zastrzeżone.